Porywająca i głęboka miłość "Wciąż...
Komentarze: 0
"Poznanie ciebie było najlepszą rzeczą, jaka mi się w życiu przytrafiła. Byłaś moim najlepszym przyjacielem i kochanką, i nie żałuję ani jednej sekundy spędzonej z Tobą. Dzięki Tobie znowu poczułem, że żyję (...). Nigdy ci tego nie zapomnę. Zawsze będziesz najlepszą cząstką mnie."
We "Wciąż ją kocham" główne role grają Amanda Seyfried i Channing Tatum. Melodramat zrealizowany został według powieści Nicholasa Sparksa - "Dear John".
Film jest genialny, można płakałać płakałać bez przerwy ze wzruszenia. Porywająca i głęboka miłość, poświęcenie i wzruszające rozstanie. Jednak uważam że książka jest lepsza ;)
Wciąż ją kocham to film opowiadający historię miłości John'a Tyree (Channing Tatum) - przystojny żołnierz Sił Wyjątkowych i Savannah'y Curtis (Amanda Seyfried) - pełna ideałów studentka z bogatej rodziny. Zapoznają się, jak ona stanowi na wakacjach u znajomych, oraz on planuje dwutygodniowe zwolnienie ze usługi. Żyją z sobą jak wysoce czasu, a następnie, gdy nieszczęsny czas mija, muszą się rozstać. Jak zwykła, schematyczna wręcz, historia, ale urzekła mnie. Poczułam ich tęsknotę, umieszczaną w dziesiątkach listów i doświadczenia John'a, gdy otrzymał list od ukochanej, że taż się zaręczyła. Nie zastanawiałam mu się, że przedłużał sobie pobyt w wojsku, mimo iż nie zaznałam coraz w życiu prawdziwej miłości.
John po kilku latach wraca do miasta, sprowadzony chorobą ojca. Dostrzega swoje błędy, w tym dziurę w domu. Ojciec, pomimo że chory na autyzm, znaczył coś dla niego. Jest szybko za późno na pewne przeprosiny, pisze do niego list, który mu odczytuje na głos, a później... Później pan Tyree rezygnuje z ostatniego świata.
Ponieważ film (po przeczytaniu książki już znam, iż nie najwybitniejszy) wywołał u mnie uczucie wzruszenia byłam dobra, że książka zrobi również mocniejsze doświadczenie. Nie pomyliłam się.
Dodaj komentarz